Zupa krem z dyni z mlekiem kokosowym, tajskimi ziołami i kurkumą – to wyjątkowo rozgrzewająca zupa z dyni – idealna na jesienne wieczory. Taka zupa z dyni pojawia się u nas w sezonie jesiennym co najmniej raz w tygodniu. Nie tylko dlatego, że dyni z babcinego ogródka mamy wtedy pod dostatkiem, ale przede wszystkim dlatego, że dynia (oprócz krojenia :)) jest łatwa do przygotowania, zdrowa, lekka, pyszna – a w tej wersji oczywiście pikantna (czyli taka, jaką On lubi najbardziej).
Składniki:
- ok. 1 kg dyni
 - mała puszka mleczka kokosowego
 - 2 ząbki czosnku
 - cebula
 - łyżka oleju
 - przyprawy: mieszanka tajskich ziół, kurkuma, gałka muszkatołowa, papryka słodka, papryka ostra, pieprz i sól
 - dodatki: pestki dyni i słonecznika, nasiona kolendry, wiórki kokosowe
 
Przygotowanie:
- Dynię pozbawiamy pestek i włókien. Obieramy i kroimy na kawałki.
 - Pieczemy dynię przez 30 minut w 180 stopniach.
 - Cebulę i czosnek kroimy w kostkę i podsmażamy na oleju.
 - Dodajemy przyprawy, upieczoną dynię, mleko kokosowe i miksujemy na gładki krem.
 - Jeśli zupa jest zbyt gęsta, dodajemy przegotowanej wody – aż do uzyskania pożądanej konsystencji – i ponownie podgrzewamy.
 - Na suchej patelni prażymy przez chwilkę pestki dyni, słonecznika i kolendrę.
 - Posypujemy nimi zupę, a na końcu dodajemy wiórki kokosowe. Voila!
 


