Za pieczeniem na razie nie przepadamy, choć parę rzeczy wychodzi nam całkiem nieźle, np. Sernik Babci Gosi. Zdecydowanie wolimy jednak słodkości rodzące się bez asysty piekarnika. Na przykład naszą ukochaną napoleonkę. Fajnie wygląda, szybko się ją robi, nieziemsko smakuje. Jedyna wada – trzeba na nią chwilkę poczekać, chodzić dookoła lodówki i siłą umysłu wywierać na nią wpływ, żeby napoleonkę szybciej schłodziła…
Składniki:
* 2 paczki krakersów
* torebka budyniu śmietankowego
* 4 żółtka
* kostka masła
* 5 szklanek mleka
* 1 szklanka mąki
* 1 szklanka cukru
* 1 op. cukru waniliowego (lub aromat waniliowy)
* cukier puder
Przygotowanie:
1. W garnuszku gotujemy 4 szklanki mleka, cukier, cukier waniliowy i masło. Pozostałe (zimne) mleko łączymy z budyniem, żółtkami i mąką. Dobrze mieszamy i wlewamy do gotującego się mleka. Gotujemy cały czas mieszając, aż masa zgęstnieje.
2. Blachę do ciasta smarujemy masłem. Układamy na niej warstwę krakersów i zalewamy gorącym budyniem. Przykrywamy go kolejną warstwą krakersów i sypiemy cukrem pudrem (albo robimy jeszcze jedną warstwę – w zależności od wielkości blachy i ochoty na efektowną podwójną wieżyczkę – jeśli np. chcemy zrobić wrażenie na gościach :)).
3. Odstawiamy do ostygnięcia. Najlepsza jest niestety po kilku godzinach stania w lodówce. A więc najlepiej ją zrobić wtedy, gdy mamy plany na dłuższe wyjście z domu – żeby nie korciła. Voila!
A jak zrobić krem bez mleka / jak ktoś nie może mleka / więcej żółtek dać może do wody dodatkowo ale na pewno nie wyjdzie , szkoda. Raz próbowałam i nie wyszedł lał się.
może zatem przepis na budyń na bazie mleka owsianego i mąki kukurydzianej 🙂
a jak krem zrobić, zostawiłaś bez wyjaśnień
jak dobrze ze jeszcze sa tacy madrzy l myslacy ludzie mysle mlodzi