Pikantne curry z dynią, czyli mocno aromatyczne i rozgrzewające danie na jesień. Sezon na dynię w pełni, więc warto korzystać. Nasze curry z dynią jest pikantne, pięknie pachnie (zasługa imbiru i czosnku), no i wygląda taaak świeżo i słonecznie (zasługa kurkumy). Można by rzec, słońce na talerzu. To idealny obiad lub lekka kolacja na chłodne jesienne wieczory (choć w tym momencie pogoda nas iście rozpieszcza). W dodatku błyskawiczny – zobaczcie sami, jak szybko można go przyrządzić!
Jemu tradycyjnie w curry zabrakło mięsa. Podpowiadamy więc, że do tego curry z dynią idealnie pasują duszone kawałki kurczaka lub indyka. Może więc następną wersję curry przygotuje On i porównamy smaki… Tymczasem delektujcie się pysznym, aromatycznym i cieszącym oko curry z dyni. Na zdjęciach podane na kaszy jęczmiennej, ale równie fajnie smakuje oczywiście z Jego ukochanym ryżem.
Rada: Cała dynia do tego dania to oczywiście za dużo. Pokrojoną w kostkę dynię (która nam zostanie) możecie śmiało wykorzystać do innych dań z dyni lub zapakować w foliowe woreczki i zamrozić 🙂
Składniki:
- 70 dag obranej i pokrojonej w kostkę dyni (np. hokkaido)
- 500 ml passaty pomidorowej
- 1 czerwona, pokrojona w piórka cebula
- 4 rozgniecione ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- 2 łyżeczki kurkumy
- 3 łyżeczki curry w proszku
- 2 łyżki soku z pomarańczy
- 1 łyżeczka imbiru w proszku
- sól i świeżo mielony pieprz
Opcjonalnie:
- czarnuszka
- natka pietruszki
- jogurt naturalny lub śmietana
Przygotowanie:
- Cebulę podsmażamy na oleju rzepakowym (najlepiej w garnku).
- Dodajemy dynię, passatę, czosnek, sok z pomarańczy i przyprawy.
- Przykrywamy i dusimy na małym ogniu 20-30 minut.
- Podajmy z ulubionymi dodatkami – ryżem, kaszą, śmietaną, zieleniną lub czarnuszką. Voila!
A na koniec chwalimy się naszą retro wagą kuchenną. Służyła naszej mamie, służy nam i będziemy ją kochać po wieki 🙂
Ciekawostki:
Dynię możecie przygotować jak w przepisie na zupę krem z dyni i gruszek>>, choć dynia hokkaido ma na tyle miękką skórkę, że można próbować dusić ją w całości (usuwając oczywiście miąższ i pestki).