Świetne danie, kiedy mamy potworny dylemat, pt. „zjadłbym mięso, ale zjadłbym też coś lekkiego, a właściwie to mam trochę czasu i zrobiłbym coś niesztampowego, urozmaiconego… i żeby fajnie wyglądało”. Faszerowane papryki mają w sobie to wszystko – i jeszcze więcej. Proste, piękne i kolorowe – można jeść solo i tak zwykle robimy, albo np. w towarzystwie ryżu.Oczywiście można polać ketchupem albo przygotować samodzielnie sos pomidorowy.
Składniki (dla 2 osób):
* 2 duże papryki (najlepiej czerwone lub żółte)
* 40 dag mięsa mielonego (np. woł.-wieprz.)
* mała puszka kukurydzy
* 1 czerwona cebula
* 1 duży pomidor
* 10 dag startego sera żółtego
* 4 łyżki oliwy z oliwek
* curry
* papryka chilli i słodka
* zioła prowansalskie, tymianek, oregano
* sól, pieprz
Przygotowanie:
1. Rozgrzewamy na patelni oliwę. Na oliwę wrzucamy drobno posiekaną cebulę. Podsmażamy chwilę, aż się zrumieni i dodajemy mięso mielone. Smażymy, co jakiś czas, mieszając i rozdzielając na drobne części drewnianą łopatką.
2. Po 5 minutach przyprawiamy ziołami, curry i papryką. Mieszamy, przykrywamy i dusimy kolejne 5 min.
3. Wrzucamy odcedzoną kukurydzę, a następnie uprzednio sparzonego wrzątkiem, obranego i pokrojonego na drobne kawałki pomidora. Dusimy wszystko, aż pomidor puści soki i dobrze połączy się z resztą składników.
4. Papryki dzielimy na połowę i pozbywamy się gniazd nasiennych. Sprawdzamy najpierw, czy jeśli przekroimy, to połówki będą stabilnie stały. Nakładamy ciasno zawartość patelni do wszystkich połówek.
5. Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Blachę wykładamy folią aluminiową i układamy na niej papryki. Wkładamy i pieczemy ok 20 min.
6. Po tym czasie wyjmujemy papryki, posypujemy je startym serem i wkładamy na kilka minut do piekarnika, by ser dobrze rozpłynął się na powierzchni.
ketchup jest jak cola, zabija wszystko, nawet smak wódki 🙂 osobiście polecam przygotowanie własnoręcznego sosu pomidorowego. Nic prostszego: sparzone pomidory bez skóry/pomidory w puszce wrzucamy do mixera (bez mixera używamy głębokiej miski i blendera), dorzucamy drobno posiekaną papryczkę chilli (hardcoreowcy z pestkami), sypiemy około łyżeczkę oregano, półtorej łyżeczki oliwy. Wszystko mixujemy do uzyskania konsystencji sosu. I niech ktoś powie, że ketchup jest lepszy 😛
popieram, popieram, ketchup jest rzecz jasna wersją dla leniwych, zniecierpliwionych albo bardzo głodnych 😀