Pasta z makreli idealnie nadaje się do kanapek, nawet tych o poranku, bo makrela nie jest dominującym smakiem i zapachem, który będzie nam towarzyszył przez cały dzień. Ryba musi być nieco zakamuflowana w naszych daniach, gdyż On za nią nie przepada. Ale w formie pasty, z dodatkami – jak najbardziej. Pastę z makreli można kłaść na kanapki, ale też jeść solo albo – podobnie jak pastę z tuńczyka, którą też na pewno kiedyś pokażemy, jako dodatek do makaronu.
Składniki:
* makrela wędzona (ok. 200 g)
* 250 g chudego twarogu
* 100 ml jogurtu naturalnego
* ok. 5 cm kawałek świeżego ogórka
* łyżka soku z cytryny
* sól, pieprz
* opcjonalnie kilka posiekanych orzechów włoskich
* 250 g chudego twarogu
* 100 ml jogurtu naturalnego
* ok. 5 cm kawałek świeżego ogórka
* łyżka soku z cytryny
* sól, pieprz
* opcjonalnie kilka posiekanych orzechów włoskich
* świeży koper lub bazylia
Przygotowanie:
1. Ogórka ścieramy na grubych oczkach.
2. Do miseczki wkładamy rybę, usuwając ości. Dodajemy do niej resztę składników i przyprawy – oprócz ogórka! Wszystko dobrze mieszamy na dość gładką masę. Próbujemy i doprawiamy według uznania.
3. Na koniec dodajemy startego ogórka i delikatnie mieszamy, aby się nie rozpadł.
4. Wstawiamy do lodówki na ok. godzinę, aby pasta dobrze się „przegryzła”. Voila!