Szarlotka mamy Renaty

Szarlotka, czyli najcudowniejsze ciasto z jabłkami, jakie wymyślono, tym razem nie wyszło z naszego piekarnika. Upieczone przez Jej Mamę trafiło prosto na nasz stół – świeżutkie i mięciutkie w środku. Nie wiem, czy nam kiedyś wyjdzie podobnie, więc musieliśmy je uwiecznić. Taką szarlotkę najchętniej zjadłoby się jeszcze gorącą, ale podpowiadamy, aby jednak odczekać lub dodatkowo schłodzić ją w lodówce – na pewno będzie się lepiej kroić. Mamie dziękujemy za super przysmak, a Wam życzymy smacznego! 🙂

Składniki:

* 3/4 szklanki cukru
* kostka masła
* cukier wanilinowy
* 3 jajka
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 8 dużych jabłek
* 3 i ok. 3/4 szklanki mąki
* cynamon
* masło lub margaryna do posmarowania formy
* bułka tarta do obsypania formy

Przygotowanie:

1. W misce mieszamy drewnianą łyżką: cukier i cukier wanilinowy, 1 całe jajko, 2 żółtka (białka na razie odkładamy) i proszek do pieczenia. Na końcu miękkie masło o temperaturze pokojowej. Kolejnym składnikiem są 3 szklanki mąki, które bardzo delikatnie i powoli dosypujemy i mieszamy z pozostałymi składnikami.
2. Pozostałą ilość mąki dodajemy stopniowo (dla ułatwienia i utrzymania porządku najlepiej będzie wstawić miskę do zlewu) – dosypujemy jej tyle, aż powstanie nie przywierająca do brzegów i równocześnie niezbyt zwarta kulka.
3. Kulkę dzielimy na dwie równe części. Jedną wykładamy równomiernie na wysmarowaną tłuszczem i obsypaną bułką tartą formę.
4. Jabłka obieramy i ścieramy bezpośrednio na ciasto. Obsypujemy cynamonem (jeśli jabłka są bardzo kwaśne, można dodać również nieco cukru).
5. Dwa białka, które wcześniej odłożyliśmy, miksujemy na sztywną piankę wraz z 1 łyżką cukru – i szybko wykładamy je na starte jabłka.
6. Drugą część ciasta odrywamy palcami, formujemy dowolne paseczki i układamy je na jabłkach z pianką.
7. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na ok. 55 minut – aż będzie z wierzchu lekko brązowe. Nie wyciągamy od razu – pozwalamy mu nieco odpocząć w zamkniętym piekarniku. Voila!