Koniec miesiąca, wyjątkowy moment, kiedy coś się kończy i coś zaczyna. Tak też jest dzisiaj u nas. Zakończyliśmy pewną epokę! Dziś oficjalnie żegnamy się z czymś, co do tej pory było nam bardzo bliskie i bardzo osobiste…

Kilka lat temu siedzieliśmy przed komputerem, zastanawiając się, jak chcielibyśmy, żeby był postrzegany nasz blog. Zmieniliśmy zwyczajny napis dwoje na kuchence, pisany jakimś dziwacznym fontem, na logotyp. Oczywiście powstawał w wielkich bólach 🙂 A po wielu projektach i licznych negocjacjach, powstał on:

Zgodziliśmy się wtedy, że to logo ma symbolizować nas, przez co widelec (on) i łyżka (ona). Uporczywie próbowaliśmy wtedy te sztućce położyć na kuchence, ale nie chciało to wyglądać – ani ładnie, ani spójnie. Ostatecznie wybór padł na talerz, który jednak dla niektórych był palnikiem kuchenki elektrycznej (na której kiedyś gotowaliśmy). Czcionka musiała być pokręcona i niecodzienna, bo pamiętała zaszłość starego logo/napisu. Wszystko posypaliśmy okruszkami i przybijając sobie piątkę, opublikowaliśmy nasze zmiany.

Byliśmy wtedy mega dumni, bo wreszcie mieliśmy nasz wyjątkowy logotyp. Mała rzecz, ale nas bardzo wtedy cieszyła.

Dwoje na Kuchence – po nowemu

Od jakiegoś jednak czasu, kiedy patrzyliśmy na to logo, zastanawialiśmy się, czy czasem troszkę nie dorośliśmy i nie przydałyby nam się jakieś zmiany. No i się zaczęło… Teraz już nie było tak łatwo, bo zwiększyła się liczba drobnostek, z którymi jest związane nasze życie i przede wszystkim nasze gotowanie, a które bardzo chcieliśmy przenieść na nowy znak graficzny, trochę nas przerosła.

Ostatecznie jednak skupiliśmy się na kilku i skupiając się przede wszystkim na tym, skąd to wszystko się wzięło, usiedliśmy do projektowania. Dwa tygodnie pracy, ciężko powiedzieć ile roboczogodzin, ale wyjątkowo dużo pracy koncepcyjnej, wyjątkowo dużo przemyśleń i prób zamknięcia nowego identyfikatora w spójną całość. I kiedy już prawie zdecydowani, patrzyliśmy na niemalże skończony projekt, Ona rzuciła: „A weź nie zamykaj tego w kółku tylko. Zrób kółko z łyżeczki”.

No i BANG! Powstało! Całkiem nowe, wieloznaczne, inne niż wszystkie, oryginalne i bardzo, BARDZO nasz logo:

Dwoje na Kuchence – skąd to wszystko?

Tym razem już nie tylko on i ona, już nie tylko łyżka i widelec, ale też patelnia 🙂
Jest też nasz przycisk „power” włączający kuchenkę indukcyjną, na której teraz gotujemy.
Jest symboliczna rzymska trójka, bo nam się rodzina rozrosła 🙂
Jest symbol miasta, do którego się przeprowadziliśmy, a nawet motyw nawiązujący do muzyki, którą oboje kochamy.

Nowe logo też zamknięte jest w kółku, lecz tym razem kółko ma dużo więcej symboliki, niż poprzednie.
Zrezygnowaliśmy z upiększaczy, stawiając na prosty komunikat.
Zrezygnowaliśmy z fikuśnej czcionki na bardziej dojrzałą, bo ząb czasu nas przecież nadgryzł.

I najważniejsze – dołożyliśmy do logotypu kolor. Nie całkiem zrezygnowaliśmy z czerni i bieli, ale dołożyliśmy akcent, który nie będzie stały i zabetonowany.

Polubiliśmy zmiany, jesteśmy kolorową parą i chcemy tymi kolorami się bawić, przez co będziemy Was czasem zaskakiwać różnymi wariacjami. A skoro osiągnęliśmy symbol, który tak bardzo nam się podoba, będziemy i z nim eksperymentować, bez wykorzystywania nazwy:

To pewnie dla niektórych z Was zmiana jak każda inna, dla nas jednak coś wielkiego. Kawał dobrej współpracy i świetny, wspólny czas. Wiecznie głodni sukcesu dajemy Wam nowych nas. Nowe dwojenakuchence.pl w logotypie.

Co więcej, nie jest to ostatnia zmiana! Mamy dla Was jeszcze troszkę niespodzianek, ale dajcie nam troszkę ochłonąć 😉

Bądźcie blisko!